czwartek, 9 maja 2013

Siostry.


Trzeciego maja Anastazja skończyła siedem a Gabriela dwadzieścia jeden miesięcy. Nie mogę się czasami uwierzyć, że relacje między nimi od początku były tak dobre i z dnia na dzień jest jeszcze cudowniej. One ewidentnie się lubią. Sprawia im przyjemność przebywanie w swoim towarzystwie, coraz więcej robią wspólnie, coraz częściej wchodzą w interakcje.

Od niedawna kąpią się razem. Ile jest przy tym radości. Gabrysia daje sobie wchodzić na głowę, podsuwa Nastusi wszystkie wodne zabawki, uważa, żeby nie pochlapać jej za bardzo. Na początku maja pierwszy raz bawiły się dłuższą chwilę (wcześniej też to robiły, ale zawsze pod kontrolą Mamy lub Taty i nie tyle czasu). Starsza uciekała z gumową kaczuszką, a Młodsza ją goniła. My siedzieliśmy na kanapie i przyglądaliśmy się z zachwytem.

Gabrysia potrafi podać Nastusi niekapek z wodą, gdy sama bierze coś do picia (pewnie myśli, że siostra też jest spragniona). Gładzi często jej włosy i melodyjnie próbuje wypowiedzieć jej imię „Anaaaaastasiaaaaa”. Gdy Małej coś wypadnie z rąk zaraz podbiega i podaje. Nauczyła się wymieniać zabawki – kiedy jest zainteresowana tą, którą bawi się aktualnie Nastusia, przynosi jej w zamian inną. Takich sytuacji jest z dnia na dzień więcej.

Bo one chyba już tak po prostu i mimowolnie kochają się, a ta ich siostrzana mała miłość z dnia na dzień rośnie (bo coraz więcej rozumie).

2 komentarze:

  1. A nie ma u Was zadnych nieprzyjemnych sytuacji miedzy dziewczynkami? Chlopcy niestety nie maja tego instynktu macierzynskiego ktorym obdarowane sa juz najmniejsze kobietki :) u mnie bywa roznie raz jest milo i kolorowa jak u Ciebie ale czasem jest walka ... szczegolnie starszego .. i tu jet pytanie o co ? Bo nigdy nie staralam sie go odsowac na dalszy plan , a jednak jego zazdrosc nie raz sie ukazala w postaci bicia , i gryzienia chociaz to ostatnie to tylko podczas zabkowania sie udzielalo. ale mam nadzieje ze z czasem naucza sie razem bawic i nie zabierac sobie zabawek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrysia niekiedy woli być sama i zajmować się swoimi sprawami. Gdy ma gorszy dzień niechętnie dzieli się zabawkami. Jednak nigdy nie była w stosunku do siostry agresywna, raczej delikatnie sugestywna tylko :).
      Dzisiaj rano Gabrysia jadła śniadanie przy swoim stoliczku, ja zabrałam się za zmywanie naczyń, a Nastka jeszcze spała. Po jakimś czasie obudziła się i zaczęła popłakiwać w łóżeczku. Gabriela zaczęła mnie ponaglać, w końcu wstała z krzesełka i pobiegła do pokoju. Poszłam za nią. Co zrobiła moja córa? Wsunęła dłoń między szczebelki, głaskała siostrę po główce i mówiła do niej coś w swoim języku. Rozwalił mnie ten obrazek.

      Usuń