Dużo więcej
na dzisiaj zaplanowaliśmy, ale myślę, że Anastazja i Gabriela są zadowolone.
Gabrysia pierwszy raz korzystała z atrakcji w parku rozrywki ( rok temu była na
to za mała ). Na koncert dotarliśmy ( choć rozpoczął się późno, więc w
oczekiwaniu zdążyliśmy wpaść do domu na kolację ), ale okazało się, że
dziewczyny nie mają już siły i są zmęczone, więc po dwóch piosenkach gwiazdy
wieczoru, zdecydowaliśmy się na definitywny powrót.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz